Neuromind Ośrodek Wspierania Rozwoju
Poczucie bezpieczeństwa w nieprzewidywalnym świecie, w jakim żyjemy, stanowi bardzo cenny dar. Definicja poczucia bezpieczeństwa mówi o spokoju oraz wolności od strachu, zwątpienia i nadmiernego martwienia się cudzymi osądami. Jest to więc niewątpliwie cecha, która pochodzi z wnętrza, nie zupełnie zależna od warunków zewnętrznych. Jak zatem budować to poczucie u siebie? A jak zadbać o budowanie poczucia bezpieczeństwa u dziecka?

Zrozumieć dziecko

Ucząc się nowych umiejętności, zdobywając doświadczenie i zasoby, możemy zapewnić sobie wewnętrzne bezpieczeństwo w obliczu zewnętrznych zagrożeń czy stresorów.

Fundamenty poczucia bezpieczeństwa czerpiemy częściowo z warunków zewnętrznych.  Oto przykłady niektórych z tych sfer:

  • bezpieczeństwo finansowe – posiadanie wystarczającej ilości pieniędzy, by zaspokoić podstawowe potrzeby umożliwiające przeżycie;
  • bezpieczeństwo fizyczne – mieszkanie w bezpiecznym domu i otoczeniu, możliwość ochronienia się samemu lub umiejętność proszenia o wsparcie by to uzyskać
  • bezpieczeństwo relacji – zobowiązanie się stron relacji, by w niej wytrwać i wspierać się nawzajem
  • bezpieczeństwo pracy – pewność zatrudnienia i edukacji

Kiedy nie ma zapewnionych podstawowych warunków zapewniających nam przetrwanie, trudno mówić o budowaniu poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego.

To ono pozwala nam iść do przodu mimo przeciwności losu. Jeśli nie mamy poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego to żadne warunki zewnętrzne (stabilizacja finansowa, zawodowa, udany związek) nie wpłyną na poprawę naszego komfortu psychicznego.

Bezpieczeństwo emocjonalne

Bezpieczeństwo emocjonalne trudniej jest nam zdefiniować, ponieważ go nie widać, jest bardziej intuicyjne, możemy je odczuwać między innymi jako:

  • uczucie spokoju; opanowanie, niepoddawanie się zgiełkowi
  • wewnętrzny spokój nawet w obliczu zewnętrznego chaosu
  • zakotwiczenie w poczuciu własnej wartości, którą nie mogą zachwiać zewnętrzne wydarzenia
  • samoakceptacja – docenianie siebie pomimo swoich wad
  • spokój w obliczu cudzych osądów – przekonanie, że jest się czymś więcej niż tylko sumą swoich wad i błędów

To naturalne, że od czasu do czasu – a nawet częściej niż rzadziej – brakuje nam poczucia pewności bądź przekonania, że jesteśmy wystarczająco dobrzy. Często gdy, w sytuacji kryzysu ogarnia nas lęk, czujemy że „tracimy grunt pod nogami” wcale nie czujemy się bezpiecznie i stabilnie. Jednak po chwili, gdy emocje opadną potrafimy „wrócić do siebie” dzięki wspierającym myślom, oddechowi, poczuciu że jesteśmy wystarczający i mamy różne możliwości poradzenia sobie z trudną dla nas sytuacją.

Podczas codziennych sytuacji zdobywając nowe umiejętności i zasoby, możemy dzień po dniu wzmacniać poczucie wewnętrznego bezpieczeństwa.

Wewnętrzne bezpieczeństwo w toku rozwoju zapewnia najpierw nasza rodzina, w tym relacje oparte na wzajemnej miłości; to one dają nam fundament dzięki któremu możemy rozwijać kluczowe umiejętności radzenia sobie w sytuacjach stresowych.

To właśnie dobra i bezpieczna relacja rozwija w nas wewnętrzne bezpieczeństwo.

Jak więc możemy zapewnić je naszym dzieciom?

Pierwsza i najważniejsza rzecz: musimy je czuć my sami, nie możemy dać dziecku jakości, jakich sami nie mamy.

I druga: budując z nimi więź opartą na bezpiecznej relacji, takiej w której dziecku czuje się widziane, rozumiane i akceptowane.

Jako wspierający opiekun dajemy dziecku często intuicyjnie i w wyniku naszych działań wychowawczych informację, że jesteśmy osobą, do której zawsze może zwrócić  się o pomoc. To my od narodzin dziecka rozpoznajemy i zaspokajamy jego potrzeby, gdy w otoczeniu dzieje się coś niepokojącego to na nas dziecko patrzy i w zależności od naszej reakcji reaguje.

 Stopniowo, dzięki temu że np. odczytujemy komunikaty werbalne i niewerbalne wysyłane przez dziecko, bierzemy je pod uwagę, nie działamy wbrew jego woli, nie umniejszamy jego odczuciom, nie zaprzeczamy jego emocjom budujemy jego kompetencje by jego wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa rozwijało się. Kształtujemy też w nim przekonanie, że jest w stanie poradzić sobie w obliczu trudnej sytuacji.

Photo by Chiara F on Unsplash

Autorka BLOGa i prowadząca warsztaty

Martyna Piotrowska

Jestem psychologiem, dyrektorem merytorycznym w Terapeutycznym Punkcie Przedszkolnym, a prywatnie mamą dwójki dzieci. Z Ośrodkiem Wspierania Rozwoju Neuromind jestem związana od 2014 roku. Prowadzę przedszkole, w tym zajęcia z dziećmi z wyzwaniami rozwojowymi oraz konsultacje z rodzicami.

Pracuję w oparciu o podejście rozwojowe, jestem terapeutą metody Growth Trough Play System. W swojej pracy wspieram dzieci i ich rodziców w rozwijaniu samoświadomości i komunikacji swoich potrzeb, granic w oparciu o budowanie autentycznej relacji z innymi. Wspólnie z rodzicami przyglądamy się temu, co w procesie wychowania wspiera rozwój ich dziecka, czego mogą robić więcej, a co mu nie służy.

Prowadząc zajęcia z dzieckiem zależy mi na tym, że oprócz rozwijania jego umiejętności, budować świadomość rodzica wokół trudności dziecka, tak by lepiej był w stanie zrozumieć zachowanie swojego dziecka. Wiedza, zrozumienie i akceptacja wspierają rodzica w codziennym życiu.

Zależy mi na tym, aby dzielić się swoją wiedzą oraz doświadczeniem zdobytym w pracy z dziećmi, rodzicami oraz zespołem terapeutycznym, pracując w oparciu o podejście niedyrektywne.

Bliskie są mi idee rodzicielstwa bliskości, porozumienia bez przemocy, uważności oraz samoakceptacji.

Zobacz pozostałe artykuły